RAJD PO ŻUŁAWACH ELBLĄSKICH, WIELKICH MALBORSKICH I KOCIEWIU
- arturbike
- 22 cze 2016
- 1 minut(y) czytania
Pomysł na dzisiejszy rajd rowerowy to absolutny spontan. Wiedziałem, że gdzieś muszę pojechać bo pogoda zapowiadała się iście rowerowa. Rozesłałem wici po okolicy, wyznaczyłem miejsce i godzinę wyjazdu.
9'am, niedziela, pod Piekarczyka przyjeżdza pięciu rowerzystów. Także mam info, że w naszą stronę ruszyło trzech bikerów z Tczewa.

Po krótkim streszczeniu jaki jest pierwszy nasz cel, ruszyliśmy na szlak w kierunku nadjeżdżających rowerzystów z Tczewa i tak przy moście na rzece Nogat w Jazowej doszło do połączenia naszych sił.
Chwila odpoczynku, łyk herbaty i ruszamy dalej. Kolejny cel to śluza Michałowo na rzece Nogat, kultowy bar w Ząbrowie, Stare Pole i śluza Rakowiec, Malbork.
Do Malborka wjechaliśmy od strony Kałdowa, a że pora była obiadowa to obraliśmy na celownik kulinarną miejscówkę Karczma Zamczysko z pięknym widokiem na malborski zamek.Kolejny cel rajdu to Tczew i taki kierunek obieramy. Aby nie jechać wśród samochodów i po asfaltach, kierujemy się sympatyczną drogą wsród pól. Do Tczewa dojeżdżamy ok. g. 17'. Na bulwarze spotykamy ekipę zaprzyjaźnionych rowerzystów którzy to tym razem postanowili spędzić weekend w kajakch, pokonując tra
sę Nowe - Tczew po Wiśle. Również tu żegnamy się z tczewską ekipą rowerową i ruszamy do Elbląga. Ze względu na remont mostu po między Tczewem a Lisewem nasza trasa musi się wydłużyć o kilka kilometrów i tak przez Knybawę, Starą Wisłę wjechaliśmy do Lisewa, a dalej to już trasa doskonale znana większości bikerów przez Nowy Staw, Jazową, Kępki.
Do Elbląga dojechaliśmy pod wieczór.
Dzisiejszy dzień i rajd uważam za bardzo udany. Wpadło nam 140 kaemów, żednej awarii, żadnego kapcia. Super.....
Comments